Żółty bilecik

Mieszkam w Tranås – niedużej, gminnej miejscowości na pograniczu Jönköping, a Östergotland. Jest to urokliwe miasteczko położone nad jeziorem Sommen. Nie mamy tu stałego posterunku policji. Ten który jest czynny jest tylko raz w tygodniu, parę godzin. Jak się coś nadzwyczajnego dzieje to przyjeżdża radiowóz z oddalonego o 50 km Eksjö. Moje spotkania z policją można policzyć na palcach jednej ręki. Najczęściej były to rutynowe kontrole drogowe na sprawdzenie trzeźwości kierujących. Ciekawostką jest, że zawsze zdarzają mi się one w niedziele z rana, kiedy wyruszam do Jönköping na mszę św.
Raz wzbudziłem ciekawość mundurowych stylem parkowania. Nauczony w Polsce parkować „dzióbkiem” naprzeciw kierunkowi jazdy robiłem podobnie i tu. Ale do chwili kiedy usłużna sąsiadka poinformowała mnie, że policja dopytywała się: czyj to samochód no i dlaczego tak dziwacznie stoi? Wdzięczny, że obyło się tylko na upomnieniu, od tamtego momentu zaprzestałem tak parkować.
Szczęście odwróciło się w kwietniu zeszłego roku. Przyjechałem wtedy do kościoła w Jönköping. Czasu do rozpoczęcia Eucharystii było niewiele, dlatego zaparkowałem tuż za sklepem Willys. Stanąłem grzecznie w rządku, za innymi pojazdami. Jakież było moje zaskoczenie kiedy po 1,5 godzinie wróciłem do pojazdu. Wesoło za wycieraczką powiewał żółty druk mandatu. Okazało się, że zaparkowałem na VÄNDPLATS. Ta wątpliwa przyjemność kosztowała mnie 600 kr.
W grudniu znowu dostałem mandat. Tym razem zabolało mnie bardziej choć kwota była niższa (500 kr). Znajomy żółty bilecik otrzymałem przed moim domem. Okazało się, że w Tranås obowiązuje zasada naprzemiennego parkowania zależnie od daty i numeru domu, przy którym zostawia się samochód. W parzyste dni po jednej stronie ulicy, a w nieparzyste po drugiej. Dla rozjaśnienia sprawy podaję konkretny przykład: mieszkam przy ulicy oznaczonej numerem 1 /jeden/ to nie mogę zatrzymać pojazdu od strony budynku w dzień nieparzysty, np. 19 /dziewiętnastego/*.
Pewnie zrobione jest to na potrzeby sprzątania ulic.
Napisałem odwołanie na policję wraz z wyjaśnieniami o tylko chwilowym zaparkowaniu /i to przy swoim domu/. Na nic się zdały wyjaśnienia, że ten system zakazu postoju jest raczej nieznany obcokrajowcom. A w ogóle, że mieszkam na skraju miasteczka, z dala od centrum i takim parkowaniem nie wyrządziłem wielkiej szkody. Dołączyłem dokumentację zdjęciową na których widać wielkie zwały śniegu po drugiej stronie ulicy co skutecznie uniemożliwiło mi potencjalne prawidłowe parkowanie. Na zdjęciu uwidoczniłem też inne auta, które też były źle zaparkowane.
Nic nie pomogło. Jak widać na moim przykładzie – nauka kosztuje!
Przedmiotowy znak załączam powyżej. Uwaga, bo stawiają go tylko na wjazdach do miejscowości! Autor: M.K.

* system ten nie dotyczy jeśli po jednej stronie ulicy numeracja domów zrobiona jest w porządku 1,2,3,4,5 itd. Szczegółowe informacje znajdziecie Państwo w internecie wpisując m.in. zdanie”parkerat på fel sida av vägen enligt bestämmelser om datumparkering” lub zapisach szwedzkiego prawa (1976:206) i (1976:1128).

Czytelniku, czy ty masz podobne historie zwiazane z mandatami? Przeslij je nam na info@pzj.se. Najciekawsze opublikujemy.